W najbliższym czasie, wbrew zapowiedziom, nie będą uruchomione bezpośrednie połączenia kolejowe z Polski do litewskiego Kowna. Nie zostanie więc przywrócona eksploatacja w ruchu pasażerskim normalnotorowej nitki Rail Baltiki z polsko-litewskiej granicy do jednego z największych miast naszego sąsiada. Podróżujący IC „Hańcza” i innymi składami PKP Intercity będą musieli nadal przesiadać się na stacji Mockava do szerokotorowych jednostek LTG Link.
W 2022 r. po wieloletniej przerwie przywrócona została obsługa dalekobieżnych połączeń kolejowych z Polski na Litwę.
Uruchomiony wówczas IC „Hańcza” z Krakowa kończy bieg na granicznej stacji Mockava (Maćkowo) po stronie litewskiej. Tam pasażerowie mogą przesiąść się do szerokotorowej jednostki litewskiej spółki LTG Link, która dowozi do Kowna i Wilna.
Wydłużenia trasy mają nie chcieć Litwini
Tor o europejskim rozstawie 1435 mm biegnie jednak dalej do Kowna. Według
początkowych zapowiedzi polskiego Ministerstwa Infrastruktury utrzymywany wciąż model obsługi miał być jedynie tymczasowy. Docelowo polskie wagony miałyby docierać aż do Kowna, a dopiero tam następowałoby skomunikowanie z szerokotorowym pociągiem do Wilna. Wiemy już, że ani „Hańcza”, ani zapowiedziane niedawno nowe kursy ze Szczecina i Suwałk nie dotrą w najbliższych latach do drugiego pod względem wielkości miasta Litwy.
– Obecnie nie ma planów wydłużenia relacji pociągu „Hańcza” do Kowna. Istniejąca linia kolejowa o europejskim rozstawie 1435 mm na odcinku Mockava – Kowno nie jest wyposażona w system sterowania ruchem kolejowym, dlatego strona litewska przy jednocześnie funkcjonującym ruchu towarowym nie widzi możliwości prowadzenia regularnych pociągów pasażerskich. Powoduje to ograniczony poziom bezpieczeństwa na tamtejszej sieci kolejowej – mówi Anna Szumańska, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. Należy jednak zaznaczyć, że na trasie tej funkcjonuje system sterowania ruchem. W przeciwnym wypadku jej eksploatacja byłaby praktycznie niemożliwa.
Brakuje ruchu regionalnego
Tymczasem przedstawicielka MI przypomina, że do 2022 r. z Białegostoku do Kowna docierały
pociągi regionalne zamawiane przez samorząd województwa podlaskiego. Obsługiwał je polski tabor. Drugim argumentem przeciw skierowaniu normalnotorowej „Hańczy” do Kowna miałoby być ograniczenie prędkości względem tej osiąganej na nitce szerokotorowej.
– W związku z tym pociągi PKP Intercity dojadą wyłącznie do Mockavy – podsumowuje nasza rozmówczyni. Nie wskazuje natomiast na żadne szczegóły dotyczące połączeń, które mają wystartować w grudniu. Wciąż trwa bowiem konstrukcja rozkładu, toczą się również rozmowy ze stroną litewską.
Pociągi międzynarodowe PKP Intercity pozostają jedynymi kursami pasażerskimi na linii 51 Suwałki – Trakiszki – granica państwa. Od grudnia polski przewoźnik
ma tam oferować trzy pary kursów na dobę. Wszystkie będą skomunikowane z pociągami LTG Link.
Zapisz
się do newslettera:
